,
„Wiara chrześcijańska bywa uważana za coś absurdalnego, a wierzący są wyśmiewani i prześladowani. To jednak jest świat, który został nam powierzony i wobec którego mamy dawać świadectwo radosnej wiary w Jezusa Zbawiciela”.
„Bóg powierza mi skarb chrześcijańskiej wiary, abym był jej wiernym szafarzem „tak, aby Kościół był coraz bardziej „miastem położonym na górze”, arką zbawienia płynącą po falach historii, latarnią morską, która oświetla noce świata. Dokonuje się to przede wszystkim dzięki świętości członków Kościoła”.
„W Jezusie Bóg, aby stać się bliskim i dostępnym dla ludzi, objawił się nam w ufnym spojrzeniu dziecka, w żywym umyśle młodzieńca, w dojrzałych rysach mężczyzny, aż do ukazania się swym [uczniom] po zmartwychwstaniu w swoim chwalebnym ciele. W ten sposób pokazał nam wzór świętego człowieczeństwa, który wszyscy możemy naśladować”.
„Dzisiaj nie brakuje kontekstów, w których wiara chrześcijańska jest uważana za coś absurdalnego, przeznaczonego
dla osób słabych i mało inteligentnych; kontekstów, w których przedkłada się nad nią inne zabezpieczenia, takie jak technologia, pieniądze, sukces, władza, przyjemności”.
„Są to środowiska, w których nie jest łatwo świadczyć i głosić Ewangelię, a człowiek wierzący jest wyśmiewany, prześladowany, pogardzany lub co najwyżej tolerowany i traktowany z litością. A jednak właśnie dlatego są to miejsca,
w których misja jest pilna, ponieważ brak wiary często pociąga za sobą dramaty, takie jak utrata sensu życia, zapomnienie
o miłosierdziu, naruszanie godności osoby ludzkiej w jej najbardziej dramatycznych formach, kryzys rodziny i wiele innych ran, przez które cierpi nasze społeczeństwo, i to nie mało”.
„Również i dziś Jezus bywa ceniony jako człowiek, sprowadzony do charyzmatycznego lidera lub superczłowieka. Udziela się to również wielu chrześcijanom, którzy żyją w istocie w faktycznym ateizmie”.
opr.